Zajęcia 2
Na kolejnym spotkaniu dokończyliśmy pisanie naszej opowieści. Okazało się, że liczy sobie kilka dobrych stron. Ania będzie przepisywała, gdyż ma ładny charakter pisma. Grupa wyznaczyła sobie nowe zadanie: fabułę legendy wystawimy w formie przedstawienia teatralnego.
Ledwo, co ją napisaliśmy, sprawdziliśmy błędy i czy nie brakuje znaków przestankowych, a już trzeba historię rozpisać na role, czyli układamy dialogi!
Karolina chciała zostać węgorzem, druga Karolina Perłą, Bartek jako jedyny chłopak został władcą morza, Neptunem, a dwie Anie,Zuzia, Anita i Julka zagrały "czarne charaktery", czyli Wikingów. OK. obsada ustalona. Teraz czas na napisanie dialogów, co nie ukrywamy, było najtrudniejsze. I jeszcze ruch na scenie, bo przecież nie możemy stać jak kołki. Dyskutowaliśmy wspólnie, kto co ma powiedzieć i jakie wykonać gesty w danej chwili i stosownie do sytuacji. Szczerze przyznajemy - aktorstwo to ciężki kawałek chleba.
Najłatwiejszym i najprzyjemniejszym zajęciem było wymyślanie sobie kostiumów, a zwariowanych pomysłów nam nie brakowało. O ile Perła postanowiła wystroić się, jak na królową przystało, o tyle Karolina ze strojem węgorza miała pewien problem, bo przecież węgorz ma być otyły z wielkim brzuchem, a ona jest szczuplutka jak szprotka! Wymyśliliśmy, że będzie chodzić z nadętymi policzkami i w obszernej tunice koloru złoto-zielonego, by nadać sobie dodatkowych kilogramów.
Zajrzeliśmy też do komiksu, w którym umieszczono postacie Wikingów. Stroje choć proste i mało kolorowe wcale nie były łatwe do zdobycia. Ania postanowiła,że sprawi sobie wielką czapkę okrętowego kucharza z rogami po bokach. Dziewczyny rozpuściły włosy, niektóre splotły w piękne blond warkocze i jakoś przypominały groźnych Wikingów.
Zajęcia były fajne! Dużo śmiechu i wygłupów!